Infiniti Q50 Hybrid.
Czy istnieją auta idealne? Niestety, każdy samochód posiada pewne wady. Im więcej aut testuję, tym mam większe wymagania. Przyspieszenie, napęd, prowadzenie, wygoda, wykończenie wnętrza, sprzęt grający, bezpieczeństwo spalanie, dźwięk… lista jest długa. Gdyby móc poskładać z kawałeczków, niczym z klocków LEGO jeden wymarzony wóz… byłby nim… samochód bardzo podobny do Infiniti Q50S Hybrid.
Dlaczego jest to auto niemal idealne?
#1 Jest sedanem. Przepięknym sedanem o linii, do której się nie przyczepisz. Jest jednocześnie piękny, ale potrafi się wtopić w tłum. Niektórzy mylą go z Mazdą 6, ale to właśnie Maza była wychwalana w 2013 roku za design i atrakcyjna jest do dziś (i pewnie jeszcze przez wiele lat niejedna głowa się z nią obejrzy). Przyglądając się bardziej, wiesz, że ta “Mazda” jest bardziej muskularna, jakby narysowana lepiej, bardziej dojrzale. Po chwili, wiesz, że to Infiniti Q50.


#2 Jest bezpieczny.
Pod wieloma względami. Posiada system AWD, dołączany przód, a więc w momencie gdy chcesz delikatnie zarzucić tyłek, Q50 na to pozwoli, ale nie na długo. Do akcji wkracza niezwykle skuteczna kontrola trakcji, oraz wszelkie inne niańki, które nie pozwolą się Tobie czuć niepewnie nawet podczas zimy, gdy nie stosujesz się do przepisów i znacznie przekraczasz dopuszczalną prędkość… 😉
#3 Jest premium.
#4 Jest szybki.
364KM, 550Nm, silnik 3.5 litra, wolnossące V6. Do tego elektryk (który trochę zabiera bagażnika – 100 litrów, ale za to daje wiele, wiele dla kierowcy). To powoduje, że auto pomimo swojej wysokiej masy przyspiesza w 5,4 s. do 100 km/h AWD, oraz 5,1 s. do 100 km/h RWD. Jednak AWD jest bezpieczniejsze przy tym momencie obrotowym. Co ważne, nie uświadczysz turbodziury. Są szybsze auta od 35H, ale tutaj niezwykle miło wciska w fotel, jednostajnie, na zawołanie, niczym w tramwaju, tylko szybciej. To jest najszybsza hybryda Świata, poza topowym Porsche! Range Rover Sport w trasie (najwyższa wersja), czy np. Lexus IS-F 5.0 V8 420KM nie jest dla niego dużym wyzwaniem. Ciut szybszy, ale mina kierowcy niesamowita, gdy widzi doganiającą jego głośne V8 po procedurze startu (Launch Control) … hybrydę! 😉
#5 Jest ekonomiczny.
Auto z mocą niemal 400 KM i V6 pod maską może być ekonomiczne? Tak! Bo gdy zaczynasz jechać, startujesz (chyba, że mamy ujemne temperatury na zewnątrz) z silnika elektrycznego. W korkach jedziesz na elektryku. Wtedy nic nie spalasz.
#6 Jest relatywnie niedrogi.
W pełni wyposażony egzemplarz, to koszt 275 000 zł brutto. To sporo, ale zważywszy na to co oferuje, okazuje się, że niemieccy konkurencji przy zbliżonych osiągach dopiero startują od tej kwoty oferując w niej “golasa”. Co więcej, wyprzedaże roczników, to koszt 225 000 zł brutto za nowe auto. Czyli szybko licząc, 3 000 zł brutto/m-c jako przedsiębiorca np w wynajmie krótkoterminowym, z serwisem, itd. masz niemal idealny samochód. Lub nawet taniej przy odpowiedniej wpłacie własnej i leasingu na dłuższy okres.
#7 Jest bezawaryjny.
Silnik 3.5 litra od Infiniti/Nissana jest znany od wielu lat. Znana konstrukcja, pewna, stosunkowo łatwa w naprawie. Mało awaryjna. Natomiast z bateriami nigdy nie było problemu, także z wersją 35H w Infiniti M (ta sama jednostka i bateria). Nie trzeba się bać wchodzać w posiadanie takiego samochodu.
#8 Jest uniwersalny.
Masz dwa auta w cenie jednego. Jest ekonomiczne, rodzinne, a wieczorem może się przeobrazić w “wyścigówkę”, która nadal jest całkiem oszczędna.
#9 Jest sleeperem.
Jeśli chcesz poczuć się w samochodzie wyjątkowo, ale jednocześnie nie sprawiać skrętu szyji wszystkich przechodniów i mijających Cię kierowców, czasem zawstydzić posiadaczy innych super aut, czy sprawdzić najnowsze rozwiązania techniczne, nie być takim samym ja setki innych aut na drodze, nie jesteś ortodoksyjnym “racerem”, który musi mieć bezpośredni układ kierowniczy, manualną skrzynię biegów i super twarde zawieszenie, to ten samochód jest dla Ciebie.
Plusy:
- Układ kierowniczy DAS (dla niektórych to minus, ja uwielbiam)
- Magnezowe, duże łopatki zmiany biegów przytwierdzone do kolumny kierowniczej
- Tarcza bezpieczeństwa potrafiąca dostarczyć kierowcy namiastkę auta autonomicznego
- Największy atut, to silnik 3.5 litra, ostatni bastion motorów wolnossących o tak wysokiej pojemności
- Spalanie! To auto przy ostrej jeździe pali maksymalnie 15 litrów w mieście, minimalnie 6 litrów (biorąc pod uwagę osiągi, specyfikację – to nic!)
- Wygląd (trochę sleeper, trochę zadziorny wóz)
- Kamery 360 stopni
- Świetne hamulce 4-tłoczkowe
Minusy:
- Wkurzające odjeżdżanie fotela po zgaszeniu silnika i otwarciu drzwi (wygodne dla kierowcy, zdecydowanie nie dla pasażera siedzącego z tyłu)
- Bardzo mały bagażnik w wersji hybrydowej (choć i w wersji benzynowej ma dziwne wyprofilowanie)
- Brak wentylowanych foteli
- Pomimo dobrego systemu audi BOSE, basy są za wysoko podbite
- Brak podgrzewanej kierownicy (choć na rynek USA ta opcja jest dostępna)
A jakie auto jest bliskie Twoim ideałom?
[EDIT: 27.05.2018]: właśnie dziś takie nabyłem zamieniajć 2.0 turbo na 3.5L hybrid. Wspaniałe auto, jestem świetnym przykładem tego, że nawet pozostanie przy tym samym modelu daje wiele radości, Q50 jako auto świetne, a klasyczna wolnossąca jednostka + elektyk. Wow, uwielbiam.

Napisz w komentarzu.